Forum www.masterfifa.fora.pl Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
FC BARCELONA
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.masterfifa.fora.pl Strona Główna -> Piłka Nożna

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniomaj
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Pią 16 Lis 2007 9:43    Temat postu: FC BARCELONA

Mniam... temat dla fanów FCB

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izka




Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 16 Lis 2007 20:59    Temat postu:

dlaczego każdy temat zaczyna sie od "mniam"?? Rozumiem, Barcelona jest pyszna Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiTErQ_WKS
Admin



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Sob 17 Lis 2007 14:14    Temat postu: ...

WKS WKS hehe spam ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daniomaj
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Sob 17 Lis 2007 16:44    Temat postu:

NooB Spam to sobie na banialukach wal Razz Tam Marcin na to pozwala (przynajmniej dziewczyny tak mówią) <-- w co wątpie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiTErQ_WKS
Admin



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 11:42    Temat postu: ...

banialuki to nnobs forum --.-- porwnaj sobie banialuki a to forum ^^ Bez porównania

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izka




Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 14:26    Temat postu:

Pozwala na spam Very Happy jasne, że bez porownania ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daniomaj
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 16:02    Temat postu:

Iza watpie, ze mowisz cos zlego na banialuki wiec domyslam sie ze to nie byl komplement ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izka




Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 17:32    Temat postu:

Na banialukach nikt nie pisze ;P A tu dwie osoby, ale chociaż jest co poczytać ;D Mi tam sie i banialuki podobaja i masterfifa ;D Tam nikt o piłce nie gada ;P A ja lubie gadac o pilce ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiTErQ_WKS
Admin



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 17:56    Temat postu: ...

hehe ja teeez

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiTErQ_WKS
Admin



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 17:58    Temat postu: ...

Tak se pomyslalem ze moze bysmy powiedzieli kilku dziewczynom o tym forum ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daniomaj
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 19:18    Temat postu:

No a czemu nie? :> tylko zadnych nie ma na gg ostatnio Sad(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiTErQ_WKS
Admin



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 18 Lis 2007 19:56    Temat postu: ...

To coooll ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daniomaj
Administrator



Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


PostWysłany: Wto 4 Gru 2007 9:00    Temat postu:

1.12.2007
ESPANYOL 1:1 FC BARCELONA
Składy drużyn:

RCD Espanyol: Kameni; Zabaleta, Jarquez, Torrejón, Clemente; Moisés, Angel; Valdo (Corominas 63'), Luis García (Jonathan Soriano 78'), Riera (Moha 88') oraz Tamudo.

FC Barcelona: Valdés; Puyol (Zambrotta 70'), Milito, Márquez, Abidal; Xavi, Touré, Gudjohnsen (Ezquerro 71'); Messi, Bojan (Ronaldinho 63') oraz Iniesta.

Gole:

0-1: Iniesta 5'
1-1: Coro 68'

Żółte kartki:

Jargue 33'
Clemente 69'
Puyol 50'

Sędzia: Alfonso Perez Burrull

Stadion: Olimpic de Montjuic, godz. 22:00

Pojedynki między stołecznymi drużynami zawsze wzbudzają wielkie emocje, tym bardziej jeśli mowa o spotkaniach między FC Barceloną, a Espanyolem. Pretendowanie o miano najlepszego zespołu z Barcelony zapowiadały się bardzo wyrównane. Patrząc na tabelę ligową, rzeczywiście oba zespoły prowadzą bardzo wyrównaną walkę. W bezpośrednim starciu tak właśnie było, kolejne derby zakończyły się rezultatem 1:1 po bramkach Iniesty i Coro.

Zarówno Espanyol jak i Barcelona mają w składach kontuzjowanych zawodników, którzy nie mogli wystąpić w tym prestiżowym spotkaniu. W związku z tym trener „Dumy Katalonii” postawił na dziwne powołania, ale było to oczywiście spowodowane zdrowotnym utrapieniem FCB. Powołani zostali trzej gracze rezerw, Botía, Víctor Sánchez i Marc Crosas, ale zgodnie z przewidywaniami nie dostali szansy na grę.

Na boisko wyszedł nieco eksperymentalny skład, ale okazał się raczej trafny. Od pierwszych minut mogliśmy oglądać kapitalnego Bojana, Iniestę na lewym skrzydle, który zastępował Ronaldinho, Gudjohnsen w środku pomocy oraz trójkę nominalnych stoperów, którzy mieli być linią nie do przejścia.

Zespół Rijkaarda rozpoczął spotkanie strzałem Carlesa Puyola z dystansu, który był tylko i wyłącznie rozgrzewką dla mięśni kapitana. Chwilę później podobnie postąpił kapitan drużyny przeciwnej, Tamudo.

Na pierwszą bramkę musieliśmy niedługo czekać, bo już w piątej minucie wyprowadzili stu procentową akcje. Skrzydłowi Barcy, Iniesta i Messi popisali się szybką, składną akcją. Leo Messi po dośrodkowaniu w pole karne podał do Iniesty, a ten bez problemów umieścił piłę w siatce.

Po mocnych uściskach obu wychowanków piłkarze rozpoczęli od środka boiska, mając jeszcze naprawdę wiele czasu na zmianę wyniku. Po bramce gości, zaskakująco gra na Estadi Olímpic de Montjuïc na kilka minut nieco się uspokoiła, aż do zakończenia pierwszego kwadransu meczu, kiedy dwójka piłkarzy Espanyolu zagroziła bramce Valdesa.
Tamudo podał do Riery, jednak jego strzał okazał się niecelny, a piłka poszybowała ponad bramką.
Z odpowiedzią przyszedł Messi, który po dryblingu prawą stroną boiska posłał piłkę obok prawego słupka. Przykład z kolegi z drużyny wziął Bojan, jednak ten próbował strzelać, lecz za lekko i bardzo niecelnie. Nie zawstydzony tym faktem wychowanek bardzo celnie wrzucił piłkę w głąb pola Xavi’emu, a ten posłał futbolówkę ponad bramką. Hiszpan chwilę potem starał się zrehabilitować strzelając na bramkę rywala, jednak refleksem wykazał się Kameni, a siedemnastoletni zawodnik Barcelony czekał pod bramką na dobitkę, co uczynił, jednak trafił w poprzeczkę po strzale z główki...
Minutę później gospodarze postarali skarcić młodziana, faulując go, ale sędzia wymierzył sprawiedliwość „wręczając” żółtą kartkę Luisowi Garcii. Kolejne dziesięć minut gry nie przyniosły ze sobą żadnych zaskakujących wydarzeń, aż do świetnego strzału Messiego, który naprawdę minimalnie pomylił się, skierowując piłkę obok bramki. Tym zawodem ze strony kibiców FC Barcelony zakończyła się pierwsza połowa.

Pierwsza część gry mogła się podobać, była miła dla oka, co przemawiało za widowiskiem. Podopieczni Rijkaarda spisywali się bez zarzutu, nie licząc zmarnowanych okazji. Blaugrana dominowała w pierwszej połowie, była kreatywna i szukała szczęścia w kolejnych akcjach. Atakujący na skrzydłach spisywali się bardzo dobrze, a środek dopełniał Bojan, który starał się jak tylko mógł. Linia pomocy grała bez w porządku, pracowała solidnie. Wyjątkiem jest Gudjohnsen, wyraźnie zawodzący w pierwszych 45 minutach. Były gracz Chelsea zbytnio nie wspomagał kolegów w dodawaniu swoich pomysłów, a do tego często tracił piłki.
Formacja obrony grała pewnie, trójka nominalnych stoperów już po trzech kwadransach okazała się trafnym wyjściem. Boczni defensorzy byli zaangażowani w grę, pokazując się od dobrej strony.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo niebezpiecznie dla przyjezdnych, a Vicotr Valdes musiał wykazywać się większą koncentracją niż w pierwszej połowie. Dziesięć minut pierwszej części gry nie najlepiej prognozowały na dalszą część meczu, ponieważ Espanyol powoli przejmował inicjatywę, lecz jeszcze ograniczając się tylko do szukania okazji, a nie do ich realizowania. W 57 minucie sędzia wykazał się przytomnością nie dyktując karnego dla gospodarzy po powietrznym starciu Carlesa Puyola i jednego z zawodników drużyny Ernesto Valverde. Sześć minut później nastąpiły pierwsze zmiany w obu zespołach, a schodzącymi z boiska byli Bojan, który zmienił się z Ronaldinho oraz Valdo, dający szansę na występ Coro. Jak się miało okazać później, zmiana ta, okazała się bardzo dobra dla Ernesto Valverde i jego drużyny, jednocześnie tragiczna dla gości.
Espanyol coraz częściej stwarzał sobie sytuacje podbramkowe, będąc częściej przy piłce. Piłkarz Barcelony reagowali faulami, szczególnie na Luisie Garcii.

Skumulowane chęci podjęcia remisu ziściły się i Los Pericos przeprowadzili najgroźniejszą i najbardziej skuteczną akcję w całym spotkaniu. Clemente był tym który ją rozpoczął, dalej piłka powędrowała do Riery, a ten świetnie dośrodkował w pole karne, a konkretnie do Coro, który znalazł się z całej sytuacji doprowadzając do remisu.

Rijkaard, co trzeba przyznać, na ten obrót sprawy zareagował natychmiast dokonując dwóch zmian. Pierwszym który się zameldował był Zambrotta, zmieniając kapitana, rozgrywającego swój 250 mecz ligowy i 666 minutę gry w meczach La Liga w obecnym sezonie. Holenderski szkoleniowiec w swojej trzeciej zmianie postawił na Ezquerro, który zmienił Islandczyka. Był to pierwszy mecz baska w sezonie, a przypomnijmy, że Barcelona w sumie rozegrała już ich dwadzieścia.

Po zmianach przyszedł czas na staranie się o wygraną. Dwukrotnie pod rząd szansę na zdobycie bramki miał Ronaldinho. Brazylijczyk za pierwszym razem minimalnie chybił po strzale z rzutu wolnego, kiedy piłka poleciała nad dosłownie minimetry nad poprzeczką. Drugą zmarnowaną okazją było dośrodkowanie jakie otrzymał piłkarz, jednak fatalnie uderzał z główki w stronę bramki.
W 81 minucie Iniesta wykonał kapitalny strzał, jednak piłkę zdołał wybronić świetnie spisujący Kameni; futbolówkę przejął Ronaldinho, po czym fatalnie zmarnował kolejną okazję na wyjście na prowadzenie. Właśnie pod koniec meczu rozpoczęła się gonitwa za wynikiem, co dobrze pokazywał Messi, mając w 86 minucie wyśmienitą okazję na zdobycie gola, strzelając kilka metrów obok bramki. Trzy minuty później Argentyńczyk ponownie wykazał niemocą oddając strzał na bramkę rywala wprost w bramkarza Espanyolu, a był to rodzaj okazji, która może okazać się decydująca i wyłaniająca zwycięzcę. Sześćdziesiąt sekund później piłkarze Barcelony mieli potworne szczęście, ponieważ jak zwykle na posterunku stał Valdes, kapitalnie broniąc strzał Jonathana.

Ostatecznie pierwsze w tym sezonie derby zakończyły się remisem 1:1, po bardzo wyrównanej grze obu drużyn. Patrząc na grę zespołów i wynik końcowy można odnieść wrażenie, że to bardzo sprawiedliwy rezultat, a zwarzywszy na podboje Barcelony na boiskach przeciwników jest to wynik satysfakcjonujący jak na aktualną formę Azulgrany.

Tradycją już powoli się staje, że wychowankowie zespołu z Katalonii zasługują na pochwałę. Są nimi szczególnie Iniesta i Messi, kreujący poczynania swojej ekipy. Natomiast wytknięcia, których należy się podjąć, trzeba skierować w stronę całego zespołu, ponieważ FC Barcelona powinna wyjść na murawie po pierwszej połowie jeszcze bardziej zmotywowana niż przed meczem, częściowo znając już wynik dotąd uzyskany. Nasuwa się pytanie czego brakowało by wygrać ? Brakowała przede wszystkim zaangażowania z pierwszej połowy, klasycznego napastnika i Ronaldinho będącego w formie... Gdyby piłkarze Rijkaarda mogli zamienić mentalność na skuteczną grę, to wynik byłby zupełnie inny. Lecz nie jest to żadne tłumaczenie, dlatego iż Barca w tym sezonie tylko raz wygrała poza Camp Nou i wcale nie jest to powód do dumy.

Pocieszeniem jest fakt powrotu znaczących piłkarzy dla zespołu, co może bardzo podnieść poziom gry zespołu i wzbudzić rywalizację między zawodnikami.
Nadchodzący okres dla Barcelony będzie kluczowy nie tylko dla samego zespołu, pozycji w tabeli oraz prestiżu w pojedynkach z ciężkimi rywalami, ale także dla samego trenera i jego losach w klubie. Stąpając mocno po ziemi można stwierdzić, że najbliższe dwa mecze będą rozgrzewką przed wielkimi grudniowymi spotkaniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group || Designed by Port-All.Com ||
Regulamin